środa, 29 czerwca 2011

Dzień piąty na rowerach - 29.06.2011r.

Dzisiejszy dzień zaczął się dla nas dość późno – bo pobudkę mieliśmy dopiero o 5.45 – i nadzwyczaj zimno – rano było jedynie 12 stopni, a około 8-9 godziny nawet 8 stopni... to jakieś 30 stopni mniej niż podczas wcześniejszych dni. Jednak okazało się, że w czasie takiej pogody jazda na rowerze wcale nie jest taka zła… -> ubrać musieliśmy się cieplej, ale za to mogliśmy oddychać chłodnym i rześkim powietrzem..:) Była to na pewno chwilowa ulga od upałów.
 Nie zabrakło podjazdów -> m.in. wyjechaliśmy na szczyt La Pedraja, który znajduje się na wysokości 1150m.n.p.m.
 Podczas przystanku w Burgos mieliśmy możliwość zobaczyć piękną procesję zmierzającą do Katedry.
Na nocleg i tym razem udaliśmy się do albergo położonym w Castrojeriz..:)
Pozdrawiamy naszych rodziców i całe rodziny…:)
Hasło dnia: "nie mam kryzysu", "nie daj się..!", "wy już mieliście 2 postoje i dwa razy jedliście a ja tylko raz"










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz