niedziela, 26 czerwca 2011

Pobudka – 26.06.2011

Wstaliśmy dzisiaj o 7:00. Już od samego rana spotkało nas parę niespodzianek.  Zostaliśmy powitani przez stado koni, które również wypoczywało w miejscu, w którym spaliśmy.  Zwierzęta były tak ciekawe nas i naszego ekwipunku, że nie oszczędziły przewodów  lodówki.  Pozornie  wyglądały na niezdatne do użycia, ale na szczęście nasz kierowca  to naprawdę złota rączka, dlatego wierzymy, że uda mu się je naprawić;)
Bardzo dziękujemy wszystkim sponsorom, dzięki którym  możemy spędzać te cudowne chwile w Hiszpanii. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz